Test i recenzja podkładu Revlon Colorstay dla cery suchej/normalnej
Jakiś czas temu w moje ręce wpadł podkład Revlon Colorstay w kolorze 110 ivory. Jest to podkład bardzo znany a nawet kultowy, ja do mojej cery suchej w kierunku normalnej wybrałam wariant właśnie dla takiej cery. Dostępne są dwa warianty podkładów dla cery suchej/normalnej oraz tłustej/mieszanej. Kolorów jest aż 13 (!!!) w obydwu wariantach więc każdy znajdzie coś dla siebie. Było wiele głosów mówiących że podkład zapycha oraz wpada w zmarszczki. Jednak sam kolor ( swoją drogą dość jasny więc dla osób bladych jak ja może się sprawdzić) wpada w lekko różowe tony, jednak gdy oksyduje, nie ciemnieje mocno ale.. robi się baaardzo mocno różowy. Mimo tej oksydacji bardzo ładnie stapia się z cerą.
Podkład po 3 minutach jak widać ma bardziej różową barwę od nałożonego od razu, dlatego warto w drogerii ostrożnie wybierać odcień i poczekać te 3-4 minuty.
Podkład jest lekko wyczuwalny na skórze, więc do najlżejszych nie należy, jego krycie mogę ocenić na takie średnie ( większe zmiany na skórze i mocniejsze zaczerwienia nadal są widoczne) które na szczęście można budować. Konsystencje ma dość lejącą ale dzięki temu jedna pompka już przykrywa całą twarz. Jego wykończenie jest dość matowe, bardzo delikatnie odbija światło i nie zastyga na suchy niezdrowy mat.
Podkład jest delikatnie lejący ale nie spływa na dłoni tak jak podkłady o typowo lejącej konsystencji.
Jego trwałość dla mnie jest bardzo zadowalająca, na spokojnie wytrzymał 10 godzin na mojej twarzy jedyne co to delikatnie starł się na skrzydełkach nosa, ale u mnie tak jest zawsze. Nie podkreślił żadnych suchych skórek, delikatnie po 5 godzinach zaczął się bardziej świecić, i podkreślił delikatnie pory. Po upływie około 8 godzin wszedł w zmarszczki mimiczne, jednak dobrze przypudrowany wytrzymałby dłużej. Dobrze współpracował z kosmetykami do konturowania, pudrem i korektorem.
Podsumowanie
+
Podkład współpracuje dobrze z innymi kosmetykami
Ładnie się utrzymuje na twarzy mimo braku bazy
Nie podkreśla suchych skórek
Wybór kolorów jest bardzo bogaty
Dwa warianty dostosowane do różnych rodzajów cer
Ładnie prezentuje się na twarzy i na zdjęciach
Można budować krycie nawet do prawie pełnego
Cena w drogeriach internetowych ( 20-25 zł)
Nie tworzy efektu maski i ładnie się z nią stapia
-
Oksyduje ( wzmacniają się podtony)
Może zapychać
jest wyczuwalny na skórze, więc może gorzej wypadać w ciepłe dni
Podkreśla pory po czasie
Wyświeca się już po 4-5 godzinach co może przeszkadzać osobą które nie lubią poprawiać makijażu w ciągu dnia.
Po 8 godzinach wszedł delikatnie w zmarszczki mimiczne
Nieopłacalny w drogeriach stacjonarnych bez promocji (70 zł)
Jak widać podkład ma zarówno swoje plusy i minusy które niektórym mogą bardzo przeszkadzać lub odpowiadać. Osobiście polecam podkład na chłodniejszy okres przez to że nie należy do najlżejszych podkładów i latem jego trwałość może być gorsza. Warto też brać pod uwagę fakt że podkład oksyduje w taki sposób że podtony cery są mocniejsze. Jest również bardzo dobry na większe wyjścia ponieważ jego krycie jest dobre a może być bardzo dobrego.
Według mnie jest to jeden z lepszych podkładów na zimniejsze pory roku, z intensywnym kryciem oraz bez efektu maski i ciężkości na twarzy który współpracuje z wszystkimi kosmetykami do twarzy. Można go mieszać z innymi drogeryjnymi podkładami i dobrze z nimi współpracuje.
Bardzo go poleca bo jego cena ( w drogeriach internetowych ) za to co on potrafi jest wręcz śmiesznie niska.

Podkład jest lekko wyczuwalny na skórze, więc do najlżejszych nie należy, jego krycie mogę ocenić na takie średnie ( większe zmiany na skórze i mocniejsze zaczerwienia nadal są widoczne) które na szczęście można budować. Konsystencje ma dość lejącą ale dzięki temu jedna pompka już przykrywa całą twarz. Jego wykończenie jest dość matowe, bardzo delikatnie odbija światło i nie zastyga na suchy niezdrowy mat.

Jego trwałość dla mnie jest bardzo zadowalająca, na spokojnie wytrzymał 10 godzin na mojej twarzy jedyne co to delikatnie starł się na skrzydełkach nosa, ale u mnie tak jest zawsze. Nie podkreślił żadnych suchych skórek, delikatnie po 5 godzinach zaczął się bardziej świecić, i podkreślił delikatnie pory. Po upływie około 8 godzin wszedł w zmarszczki mimiczne, jednak dobrze przypudrowany wytrzymałby dłużej. Dobrze współpracował z kosmetykami do konturowania, pudrem i korektorem.
Podsumowanie
+
Podkład współpracuje dobrze z innymi kosmetykami
Ładnie się utrzymuje na twarzy mimo braku bazy
Nie podkreśla suchych skórek
Wybór kolorów jest bardzo bogaty
Dwa warianty dostosowane do różnych rodzajów cer
Ładnie prezentuje się na twarzy i na zdjęciach
Można budować krycie nawet do prawie pełnego
Cena w drogeriach internetowych ( 20-25 zł)
Nie tworzy efektu maski i ładnie się z nią stapia
-
Oksyduje ( wzmacniają się podtony)
Może zapychać
jest wyczuwalny na skórze, więc może gorzej wypadać w ciepłe dni
Podkreśla pory po czasie
Wyświeca się już po 4-5 godzinach co może przeszkadzać osobą które nie lubią poprawiać makijażu w ciągu dnia.
Po 8 godzinach wszedł delikatnie w zmarszczki mimiczne
Nieopłacalny w drogeriach stacjonarnych bez promocji (70 zł)
Jak widać podkład ma zarówno swoje plusy i minusy które niektórym mogą bardzo przeszkadzać lub odpowiadać. Osobiście polecam podkład na chłodniejszy okres przez to że nie należy do najlżejszych podkładów i latem jego trwałość może być gorsza. Warto też brać pod uwagę fakt że podkład oksyduje w taki sposób że podtony cery są mocniejsze. Jest również bardzo dobry na większe wyjścia ponieważ jego krycie jest dobre a może być bardzo dobrego.
Według mnie jest to jeden z lepszych podkładów na zimniejsze pory roku, z intensywnym kryciem oraz bez efektu maski i ciężkości na twarzy który współpracuje z wszystkimi kosmetykami do twarzy. Można go mieszać z innymi drogeryjnymi podkładami i dobrze z nimi współpracuje.
Bardzo go poleca bo jego cena ( w drogeriach internetowych ) za to co on potrafi jest wręcz śmiesznie niska.
Komentarze
Prześlij komentarz